// O urokach działkowania | Włóczykije.eu

O urokach działkowania

Wpis z 8 września 2013, wstawiony przez

Jakoś nigdy nie lubiłam wyjazdów na działkę. To po prostu nie dla mnie! Chmary komarów, mrówki, brak kibelka z prawdziwego zdarzenia… Tak się jednak składa, że Maciek  ostatnio bardzo polubił pobyty na daczy i chyba nigdy nie wyjeżdżaliśmy poza miasto tak często jak w tym roku. Wczoraj dzień był wyjątkowo ładny i aż żal było siedzieć w domu. Dałam się namówić na wyjazd, zwłaszcza, że zostałam skuszona wizją odpoczynku na werandzie pod moskitierą. I o dziwo, było pięknie – sielsko-anielsko po prostu.

Moskitiera okazała się wyjątkowo skuteczna

bbbbbbbbbbb

I wygodna na dodatek. Wyobraźcie sobie słodkie lenistwo wolne od komarów.

Podczas gdy ja oddawałam się lenistwu, Maciek dzielnie oddawał się pracom ogrodowym, których ostatnio jest wielkim fanem. Trzeba przyznać, że dzięki jego zabiegom działka zaczyna powoli przypominać tajemniczy ogród.

ccccccccc

Liczy się precyzja,

zapał też się przydaje.

eeeeeeeeeeee

Maciek musiał zajrzeć w każdy zakątek.

Ja, co prawda, nie garnęłam się zbytnio do roboty, ale nie omieszkałam kontrolować postępu prac.

fffffffffffffff

Strategiczna pozycja bywa przydatna.

Kiedy wreszcie wszystkie drzewka zostały przycięte, a spowijające wszech i wobec działkę bluszcze wyplenione, przyszedł czas na grilla. Jako że nie mamy doświadczenia w tej dziedzinie, początkowo mieliśmy pewne trudności z jego rozpaleniem, ale w końcu się udało i – co ważne – nie puściliśmy domku z  dymem.

ggggggg

Jeśli zastanawiacie się, co rzuciliśmy na ruszt, wyjaśniam, że  boczek. Pachniał bajecznie.

hhhhhhhhhh

Mistrz ceremonii w akcji

iiiiiiii

Boczek wyszedł cudnie chrupiący. Pyszny po prostu!

Czy można sobie wyobrazić przyjemniejsze popołudnie – świeże powietrze, piękne widoki, pełne brzuchy, skóra bez ukąszeń? Można! Chcąc w pełni wykorzystać uroki późnego lata, po obiedzie postanowiliśmy zażyć kąpieli słonecznej w hamaku.

jjjjjjjjj

Wcale nie jest łatwo wygodnie się ułożyć,

kkkkkkkk

ale kiedy to się już uda, jest naprawdę miło.

 Oddaliśmy się lekturze i błogiemu lenistwu. A nad nami szumiały drzewa.

llll

Słońce dawało nieźle popalić.

Hmm, chyba jednak zmienię zdanie co do działki… Przyznaję, że jest tu naprawdę pięknie.

nnnnn

Słoneczna polana zamieszkana jest przez mrówki.

oo

Tu i ówdzie z zieleni wyłaniają się czerwone korale.

ppp

W kępie iglaków rozpanoszył się pająk.

rrrrrr

Na gałązce ziarenko odpoczywa w misternej klatce.

tt

A bluszcz pnie się, gdzie tylko może…

ww

Naprawdę zaczarowany jest ten ogród.

Podziel się z innymi:
  • Print
  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

stat4u