Posts Tagged With: Śródziemnomorze
Z wielką ochotą do zamku i pałacu – pociągiem i piechotą
Wbrew ponuremu tonowi poprzedniego wpisu, nasz pobyt w Portugalii – jeśli nie zabrzmiał złotymi zgłoskami, to przynajmniej pozostał w naszej pamięci w postaci pozłacanych liter; jednym z powodów ku temu była Sintra, siedziba różnorakich władców ziem portugalskich od średniowiecza. Przyniosło to ciekawe skutki architektoniczne.
Lisboa, czyli jedziemy tam, gdzie wszyscy
Co roku w okresie ferii zimowych tabuny turystów tłoczą się na podmiejskich lotniskach, by potem (upchnięci w rzędach wąskich foteli jak szprotki w puszce) utyskiwać na niewygodę panującą na pokładach samolotów tanich linii lotniczych. Koniec końców urlopowicze dzielnie znoszą wszystkie niedogodności (ze zdejmowaniem butów podczas kontroli lotniskowej włącznie), by móc na własne oczy zobaczyć kawałek &hellip Continue reading
Słońce, kaktusy i zamek przy porcie, czyli w peloponeskim kurorcie
Po opuszczeniu górzystej Kalambaki i pagórczastych Aten wybraliśmy się na kciuk Peloponezu, by w końcu przestać się wspinać i poleżeć nad morzem. Niedoczekanie nasze… Grecja bowiem górami stoi! Otoczone skalnymi masywami jest również malownicze Nafplio – dziś kurort, dawniej (1823-1834) pierwsza stolica nowożytnego państwa greckiego. I tu nie zabrakło wędrówek pod górę. Na szczęście był też czas na spacery &hellip Continue reading
Necesita ver de Andalucía, czyli co każdy turysta zobaczyć musi – w dużym skrócie…
Andaluzyjskie miasta na pierwszy rzut oka są do siebie dość podobne. Wszystkie skąpane są w słońcu (Podobno w tym regionie 360 dni w roku świeci słońce), co wymusza specyficzną architekturę. Niestety, w większości przypadków widzieliśmy tylko starówki i dzielnice „turystyczne” (tym razem minus dla biura podróży), ale sądzę, że pozwala to na pewne uogólnienia. Wąskie &hellip Continue reading
Miodowa Andaluzja
W tym roku złamaliśmy się i postanowiliśmy spędzić wakacje w krainie upałów, a dokładnie na południu Hiszpanii. Więcej! Pierwszy raz skorzystaliśmy z usług biura podróży… Jesteście zdziwieni? Dość długo nie mogliśmy się na to zdecydować, ale jako że wyjazd miał mieć charakter miodowy, uznaliśmy że wycieczka zorganizowana to niezła opcja. Koniec końców postanowiliśmy spróbować. Co &hellip Continue reading
Unas pocas palabras acerca de la cocina catalán
Jednym z najbardziej przyjemnych elementów podróżowania jest próbowanie lokalnych przysmaków i kuchni. Jako że oboje jesteśmy prawdziwymi łakomczuchami, zaraz po dotarciu do Barcelony zaczęliśmy się rozglądać za miejscem, w którym moglibyśmy zjeść coś dobrego. A trzeba przyznać, że wybór był po prostu ogromny. Jak przystało na miasto typowo turystyczne, w stolicy Katalonii niemal przy każdej, &hellip Continue reading
O urokach zimowego plażowania w Barcelonie
Urlop w górach czy nad morzem? Zazwyczaj i jedno kusi i drugie nęci… Jeśli jednak nie możecie się zdecydować, tak jak my wybierzcie się do Barcelony. Stolica Katalonii leży nad Morzem Śródziemnym i trzeba przyznać, że ma wyjątkowo piękne nabrzeże. W górę od Barcelonetty (klin lądu za przystanią) ciągnie się aż sześć plaż miejskich z &hellip Continue reading
Roma cytrusami kwitnąca
Dwutygodniowe ferie to prawdziwy luksus! Tym razem spędziliśmy je na Półwyspie Apenińskim. Dość kiepsko znosimy wysokie temperatury (odsyłam do wpisu o spływie Dyją), więc zamiast gorących wysp, wybraliśmy się do Włoch, a konkretnie do Rzymu. Był to rodzaj kompromisu pomiędzy mrozem a tropikami. W Wiecznym Mieście średnia temperatura w styczniu wynosi ok. +17 stopni. Biorąc &hellip Continue reading