Z pewnością często jeździcie do spa? To tak jak my… Będąc w Anglii, nie mogliśmy oprzeć się urokom kurortów, dlatego z chęcią spędzaliśmy czas w Bath Spa – uzdrowisku, gdzie już w czasach rzymskich występowały wody termalne.
Postanowiliśmy podzielić się z Wami naszym doświadczeniem i przygotować „podpowiednik”, jak najlepiej spędzić czas, będąc u wód. Poniżej przedstawiamy 10 propozycji (wszystkie the best).
Propozycja 1 – Jeździć na rowerze!
Otóż do spa trzeba przecież jakoś dojechać. Jak możecie się domyślać, my dojeżdżaliśmy do Bath z Bristolu na rowerze (około 11 mil w jedną stronę). Było to o tyle przyjemne, że pomiędzy oboma miastami wytyczona jest fantastyczna ścieżka rowerowa na trasie dawnej linii kolejowej.
Dodatkową atrakcją podczas jazdy na rowerze może być deszcz (atrakcja ta zdarza się w Anglii dość często). Deszcz na trasie należy potraktować jako błogosławieństwo. Nie od dziś wiadomo, że to naturalny kosmetyk nawilżający skórę. Kąpiel w deszczu to zatem pierwszy zabieg kosmetyczny – jeszcze przed wizytą w Spa (kilka funtów zostanie w kieszeni).
Bath było dla nas łaskawe i gdy zaczynaliśmy już nieco wilgotnieć, roztaczało nad nami parasole.
Propozycja 2 – Udawać, że jeździ się na rowerze
Kiedy dotrze się do spa i nie ma się już ochoty na dalsze pedałowanie, zawsze można trochę poudawać…. a przy okazji trochę zarobić na zabiegi upiększające. Szkopuł w tym, że wcześniej samemu trzeba się trochę upiększyć…
Propozycja 3 – Szwendać się po okolicy
Chodzenie po kurorcie to czysta przyjemność, zwłaszcza po takim, który pamięta czasy rzymskie. Należy dodać, że chodzenie to rodzaj fitnessu, za który w spa słono się płaci. Wybierając opcję „spalanie w terenie”, zaoszczędzamy kolejne funty.
Propozycja 4 – Podpatrywać, jak żyją bogaci
Nie od dziś wiadomo, że do spa zazwyczaj przyjeżdżają ludzie bogaci… No cóż… Bath przyciągało majętnych i sławnych już od połowy XVIII w. Od 1702 roku działał tu brytyjski arbiter elegancji Richard Beau Nash, który uczynił Bath najmodniejszym miastem w Wielkiej Brytanii. W latach 1801-1806 mieszkała w Bath Jane Austen. Mieszkańcem Bath jest też Nicolas Cage.
Propozycja 5 – Wylegiwać się za darmo w parkach
Po co ludzie jeżdżą do spa? By odpoczywać oczywiście! W Bath można miło spędzić czas w jednym z wielu tutejszych ogrodów. My wybraliśmy Alexandra Park.
Propozycja 6 – Zwiedzać kościoły
Pobyt w spa powinien jednak być ucztą nie tylko dla ciała, ale i dla ducha. Warto się na nią wybrać do katedry lub jednego z wielu kościołów.
Propozycja 7 – Pić kawę w kościołach
W spa nie można nie napić się kawy. Można to połączyć z ucztą duchową w kościele. My wybraliśmy się do kawiarni mieszczącej się we wnętrzu kościoła św. Mateusza. Spotkała nas tu miła niespodzianka. Gdy popijaliśmy sobie nasze cappuccino i latte podszedł do nas miły kelner, mówiąc: „Poczęstunek dla krajan”. Kelner okazał się Polakiem, który w ramach solidarności narodowej poczęstował nas pysznymi maślanymi bułeczkami z konfiturami. Musimy przyznać, że był to naprawdę miły gest.
Propozycja 8 – Buszować po lokalnych targach
Kiedy jest już człowiek nasycony, warto spalić co nieco spacerując po ulicach handlowych i targach.
Propozycja 9 – Zwiedzać charity shops
Najlepsze opcje cenowe można znaleźć w sklepach dobroczynnych, które znajdują się niemal na każdej ulicy. Trzeba jednak uważać z zakupami, by nie skończyć z bagażem jak nasz (poniżej)…
Propozycja 10 – Iść do spa
Pewnie zastanawiacie się, co jeszcze można robić w kurorcie. No dobrze. Można iść się wymoczyć w gorących wodach termalnych. Te w Bath to jedyne gorące źródła w Anglii. Podobno kąpali się już w nich Celtowie, a potem Rzymianie. W XVII i XVII przyjeżdżali tu książęta i dobrze sytuowani. Wierzono, iż woda mineralna z Bath jest lekarstwem na rozmaite przypadłości.
Można też zażyć kąpieli wodnych w rzece Avon.
Ostatecznie można wybrać się do współczesnego spa i potaplać się jacuzzi.
Aha. I jeszcze jedno. Do spa warto zabrać kota, który też ma podobno dobroczynny wpływ na zdrowie. Można zabrać go w koszu piknikowym.
Naprawdę warto zabrać ze sobą pupila. Jeśli się tego nie zrobi, kot ciężko zniesie długą rozłąkę i trzeba będzie go potem jakoś udobruchać…
Miłego pobytu w spa!